„Druga Chorwacja” zadziała jak magnes na Polaków. Decydują te powody
Chorwacja na stałe zapisała się w sercach turystów z Polski. Wystarczy wybrać się na plaże w tym kraju, by zobaczyć ile polskich rejestracji aut zobaczymy na parkingach. Oszczędni turyści z czasem zaczęli jednak szukać krajów z dostępem do plaż i niższymi cenami w restauracjach.
„Druga Chorwacja”, „Malediwy Europy”… Więcej turystów w Albanii
Na scenę wkroczyła wtedy Albania, do której tanie linie zaczęły otwierać wiele połączeń lotniczych. Malownicze plaże i dostęp do Adriatyku sprawił, że kraj zaczęto nazywać „drugą Chorwacją”. Położona na Bałkanach Albania przyciąga zarówno osoby szukające wypoczynku all inclusive, jak i amatorów aktywnego zwiedzania z górskimi wędrówkami.
O boomie na Albanię mówi się tyle, że warto zobaczyć, co o tej popularności mówią liczby. Portal turistico.pl szczegółowo przeanalizował sytuację jej rynku turystycznego. W zeszłym roku liczba przyjazdów do Albanii zwiększyła się o 15 proc. w stosunku do 2023 roku, co jest wartością zbliżoną do trendów notowanych w innych krajach Europy. Znaczna większość turystów docierała tu przez granicę lądową (68 proc.), a najwięcej – z Kosowa, którego mieszkańcy nie mają dostępu do morza.
Boom na perłę Bałkanów? Tylu Polaków odwiedziło ten kraj
W ubiegłym roku do Albanii przyjechało 314 tys. Polaków, co stanowiło wzrost o nieco ponad 1/3 (35 proc.) wobec 233 tys. naszych rodaków w 2023 roku. Więcej turystów przybyło z Wielkiej Brytanii (+10 tys.), Turcji (+19 tys.), a Niemców było o 60 tys. więcej niż rok wcześniej.
Jak widać, „boom” to w naszym przypadku duże słowo. Dla porównania na słonecznej Maltę przyleciało w ubiegłym roku więcej Polaków niż turystów z Niemiec. Poza skalą jest hitowy kierunek na all inclusive, czyli Turcja, która przyciągnęła ponad 1,5 mln polskich turystów zaledwie przez dziewięć miesięcy ubiegłego roku. Mimo to wzrost o 1/3 jest wyraźny, a wysokie ceny w Chorwacji mogą sprzyjać trendowi na podróże do Albanii.
Decydujący dla albańskiej turystyki było ożywienie ruchu lotniczego – liczba obcokrajowców przekraczających granice Albanii tą drogą wzrosła z 21 proc. w 2023 roku do 27 proc. w 2024 roku. Polityka rządu sprzyjała zaś ekspansji tanich linii na tym rynku. To właśnie Ryanair i Wizz Air odpowiadają za imponujący rekord lotniska w Tiranie.
W oparciu o te i inne dane portal turistico.pl ocenia, że „pomimo historycznego wzrostu liczby turystów, przyszłość tego trendu pozostaje niepewna”. Uzasadnia to m.in. logiką działania tanich linii lotniczych, które szybko mogą się przenieść w bardziej pożądane przez turystów kierunki. Jako wyzwania dla tutejszego sektora wymienia m.in. potrzebę rozwoju infrastruktury turystycznej, poprzez budowę lotniska, nowych hoteli i szkolenia personelu.
Byliście już w Albanii? Czy polecacie ten kierunek na all inclusive, a może inne aktywności?